Chcesz poznać tajemnice Demi Lovato, gwiazdy serialu Słoneczna Sonny? Jakie jest jej największe marzenie? Kto ją onieśmiela? Wszystkie odpowiedzi znajdziecie tutaj!


Demi marzy o tym, by zostać reżyserem filmowym


Demi: Pewnego dnia chciałabym rozpocząć naukę w szkole filmowej, by zostać reżyserem. Ten zawód przydałby mi się w mojej dalszej karierze. To mój cel, ale zacznę do niego dążyć dopiero gdy będę miała 30, 40 lat. Póki co zajmę się aktorstwem.



Demi czuje się onieśmielona w obecności braci Jonas


Demi: Kiedy zaczęłam współpracę z Disneyem, praca z braćmi Jonas była dla mnie bardzo onieśmielająca. Oni są niesamowici. Jestem wielką szczęściarą, że są moimi przyjaciółmi. Im więcej znanych osób poznajesz, tym bardziej się przekonujesz, że są zwyczajnymi ludźmi. Gwiazdy niczym się od nas nie różnią.



Demi uwielbia algebrę


Demi: Moimi ulubionymi przedmiotami w szkole są matematyka i algebra. Nigdy nie miałam z nimi problemu. Zawsze myślałam, że najgorzej idzie mi z angielskim, jednak ostatnio coraz lepiej sobie z tym przedmiotem radzę. Moja ciężka praca chyba się opłaciła.



Demi napisała już ponad 300 piosenek


Demi: Muzyka jest dla mnie niczym terapia. Mogłabym całkowicie oddać się pisaniu tekstów. Gram na gitarze, a ostatnio zaczęłam uczyć się gry na pianinie. Mam zamiar kontynuować swoją przygodę z muzyką. Już napisałam ponad 300 utworów!



Demi jest boginią zieleni


Demi: Dbam o środowisko. Staram się pamiętać o podstawowych zielonych zasadach, czyli np. gaszę światło w pomieszczeniach, w których nie przebywam, nie zostawiam włączonych do gniazdka urządzeń elektrycznych. Ograniczam też kupowanie plastikowych butelek na wodę, więc na planie "Słonecznej Sonny" trzymam metalową butelkę wielokrotnego użytku. Używam też papieru z recyklingu. Na takim papierze mamy wydrukowane scenariusze do kolejnych odcinków. A kartki ze scenariuszem do nagranych już odcinków używamy do pisania na brudno w szkole na planie.



Demi wariuje przy grupach rockowych


Demi: Nie uwierzycie, ile razu byłam oczarowana obecnością gwiazd na rozdaniach nagród. Omal nie umarłam na widok grupy rockowej Motley Crue. Oni są niesamowici! Cały czas za nimi chodziłam i do końca nie mogłam uwierzyć w to, co widzę. Już wiele razy czułam się zażenowana w obecności jakiejś gwiazdy.